|
||
Przychodzi turysta do bacy i pyta o drinka: ************************************************************************* Sędzia do bacy: ****************************************************************************** Egzaltowana turystka mówi do bacy: *****************************************************************************
Podczas podróży pociągiem kobieta dostaje okresu, udaje sie do toalety,
"aplikuje" podpaskę i wraca do przedziału Dwa straszne Yeti siedzą w jaskini i obgryzają kości człowieka mały Yeti mówi do większego: my jesteśmy takie wielkie straszne Yeti a ludzie tacy mali i słabiutcy tak odpowiada większy mały dalej: to dlaczego my ich atakujemy znienacka ,od tyłu przecież oni nam nic nie zrobią większy na to: wiesz mały jakoś lepiej smakują nieobsrane....
************************************************************************************ Dwa straszne Yeti siedzą w jaskini i obgryzają kości człowieka mały Yeti mówi do większego: czemu my musimy polować na tych ludzi przecież za wzgórzem jest cmentarz i tam możemy najeść sie do woli większy na to: wiesz mały, ludzie z gruntu są źli ************************************************************************************** " Wszystkie kobiety są wredne , ale niektóre mają duże cycki " ***************************************************************************************** Kobieta miała papugę w domu, która ciągle powtarzała - Precz z Kaczyńskim! Precz z Kaczyńskimi! Ktoś z sąsiadów podkablował i niedługo do kobity puka policja: - Dzień dobry, policja. Dostaliśmy wezwanie, ze pani papuga obraza naszego prezydenta i premiera. Proszę pokazać papugę. Kobieta przynosi klatkę z papuga a ta juz od progu drze sie: - "Precz z Kaczyńskimi!" Policjant upomina kobietę - Jeśli to sie będzie powtarzało to będziemy musieli uśpić papugę a panią wsadzić do wiezienia. Kobieta po wyjściu funkcjonariuszy prosi papugę: - Słuchaj papużko, nie mów tak więcej proszę, bo mnie zamkną a Ciebie uśpią i po co nam to. Kilka dni spokoju, ale papuga sobie przypomniała i znów zaczęła swoje - Precz z Kaczyńskimi! na cale gardło. Na drugi dzień kobieta dostała wezwanie do sadu na rozprawę - papuga jako dowód rzeczowy. Kobieta poszła wiec do spowiedzi powiedzieć księdzu co jej leży na sercu. A ksiądz mówi: - Słuchaj kobieto - ja mam tez papugę, która mówi i jest podobna. Na czas rozprawy podmienimy papugi i nikt sie nie skapnie. No i jak uradzili, tak zrobili. Dzień rozprawy, kobiecina z księdzem podmienili papugi i babka leci do sadu z kościelną papuga. Sędzia mówi: - Proszę wnieść klatkę z papuga. Klatka z papuga wniesiona - papuga nic. Nie odzywa sie słowem. Oskarżyciel podpuszcza papugę: - Czy papuga mówiła "Precz z Kaczyńskimi!" ? Papuga nic. Sędzia podpowiada: - "Precz z Kaczyńskim!" Oskarżyciel i oskarżyciel posiłkowy tez zachęcają -"Precz z Kaczyńskimi!". W końcu cala sala skanduje - Precz z Kaczyńskimi! Precz z Kaczyńskimi! A papuga zawodzi kościelnym głosem: - Sluuuuchaaaaj Jeeeezuuuuu jak ci błaagaa luuud...... *******************************************************************************************I
Idzie facet ulicą patrzy a tam strzałka z napisem: "burdel u sióstr
Urszulanek".
- witam, chciałem...
|
||